Województwo Świętokrzyskie zacieśnia swoją współpracę z krajami skandynawskimi, a przede wszystkim z Finlandią. Niedawno na Uniwersytecie Jana Kochanowskiego w Kielcach otwarto nowy kierunek studiów – skandynawistykę, a w inauguracji udział wzięła Ambasador Republiki Finlandii, Hanna Lehtinen. Nie każdy jednak wie, że nasz region z sąsiadami zza Bałtyku związany jest już od wielu lat.
–
Przykładem tej bardzo bliskiej współpracy i bazą dla długofalowych działań polsko-fińskich jest umowa o stałej współpracy partnerskiej województwa świętokrzyskiego z Regionem Centralnej Finlandii, którego stolicą jest Jyväskylä. W mieście tym mieszka około 130 tysięcy ludzi, prężnie rozwijają się tam przedsiębiorczość, ale i ośrodki szkolnictwa wyższego, czyli uniwersytet i politechnika – opowiada konsul honorowy Finlandii Tadeusz Pęczek, prezes kieleckiej firmy EPRD.
Kilkanaście lat temu to właśnie on miał spory udział w zaaranżowaniu tego porozumienia.
– Miało to miejsce po mojej wizycie w Finlandii, gdzie zaprosili mnie dwaj Finowie poznani na konferencji w słoweńskiej Lublanie. Urząd Marszałkowski uznał ten kontakt za atrakcyjny, dzięki czemu podpisano stosowną umowę. Od tamtej pory intensywna współpraca z Finami rozwija się na wielu polach. Jej najlepszym przykładem jest Kielecki Park Technologiczny – mówi Tadeusz Pęczek.
Twórcy Parku wiele pomysłów zaczerpnęli właśnie z rozwiązań stosowanych w Finlandii. Finowie słyną z tego rodzaju działalności, a jedną z najbardziej znanych instytucji tego rodzaju jest park Technopolis. Podczas kilku wizyt na północy dyrektor Kieleckiego Parku Technologicznego Szymon Mazurkiewicz i jego współpracownicy podglądali fińskie rozwiązania dotyczące tworzenia warunków do rozwoju nowych firm i startupów. Dzięki temu mieli szansę zainspirować się i skutecznie wdrożyć w życie wiele rozwiązań dotyczących tworzenia, jak również dalszych działań parku technologicznego, działającego na styku nauki, biznesu i administracji.
Zdaniem konsula, Finowie są również bardzo mocni w branży edukacyjnej.
– Jakiś czas temu na Targach zorganizowano nawet fińską wystawę obrazującą, jak działa ich system. Warto się na nim wzorować, ponieważ w światowych rankingach Finlandia zawsze znajduje się w pierwszej trójce – podkreśla Tadeusz Pęczek i kontynuuje: – Fińska edukacja to połączenie wolności i kreatywności ucznia z wolnością i kreatywnością nauczyciela. Po ostatniej reformie edukacji w fińskich szkołach nie ma przedmiotów takich jak chemia, fizyka czy matematyka. Nie ma też sal lekcyjnych. Nauczanie ma charakter problemowy – wymaga wykorzystywania wielu dziedzin nauki. Praktycznie nie istnieją tam prace domowe – wylicza konsul. Jak mówi Tadeusz Pęczek, w Finlandii Kielce znane są głównie poprzez Targi, a przede wszystkim targi obronności.
– Wiele firm prezentuje na nich własne dokonania. Kraje skandynawskie są pod tym względem dość nietypowe – z jednej strony prowadzą politykę neutralności militarnej, a z drugiej znane są z produkcji bardzo dobrego uzbrojenia – mówi Tadeusz Pęczek.
Jak dotąd pomiędzy Świętokrzyskim i Regionem Centralnej Finlandii zachodziła intensywna wymiana kulturowa – urzędnicy, ale i nauczyciele z Finlandii
przyjeżdżali do naszego regionu, a nasi przedstawiciele wyjeżdżali na Północ. Wszyscy mieli okazję wziąć udział w różnorodnych seminariach. Od naszych sąsiadów zza Bałtyku możemy się sporo nauczyć, choć jak podkreślała podczas niedawnej wizyty w Kielcach ambasador Hanna Lehtinen, Finowie również cenią sobie współpracę z nami.
– Od kiedy dołączyliście do Unii Europejskiej, nasze relacje stały się znacznie bliższe. Fińskie i polskie przedsiębiorstwa, szczególnie te małe i średnie, mogą teraz ze sobą współpracować – to dla nich wielka szansa. Interakcje między naszymi państwami zachodzą jednak na wielu polach: w handlu, gospodarce, kulturze, edukacji. Moim zdaniem wciąż jest tu jednak miejsce na dalszy rozwój tych relacji – wciąż drzemie w nich spory potencjał – przyznała wówczas Hanna Lehtinen.
Z pewnością Finowie mogliby stać się dla nas źródłem inspiracji. – Finlandię, ale i inne kraje skandynawskie, cechuje przede wszystkim duże zaufanie do obywatela. Zamiast systemu kontroli i nadzoru administracyjnego, prowadzi się monitoring, audyty i ewaluacje, jednak nie po to, by znaleźć słabe punkty i ukarać autora, ale by mu pomóc i przy okazji pozyskać wiedzę, którą można wykorzystać w przyszłości. W Polsce ciągle zbyt mocno wierzymy w konieczność stosowania systemów inspekcyjnych i kontrolnych – mówi konsul, kontynuując: – W Finlandii polityka wsparcia i wzajemnego uczenia się promowana jest już na poziomie szkolnym i wykorzystywana w rozwoju i ciągłemu reformowaniu – ulepszaniu – systemu edukacji. Rozwój i zmiany w edukacji to nie kwestia decyzji administracyjnych, ale efekt wspólnej, wieloletniej pracy administracji, nauczycieli, rodziców, dzieci i ekspertów z uniwersytetów. Wydaje mi się, że wprowadzenie podobnego sposobu myślenia i działania w Polsce byłoby sporą rewolucją. Być może dlatego, że polskie realia, pomimo 27 lat przemian demokratycznych, są ciągle zbyt silnie uwarunkowane historycznie – ze względu na zabory, czasy wojny, a później komunizmu – rozważa konsul.
Niebawem województwo świętokrzyskie wspólnie z regionem Centralnej Finlandii, ale i czterema innymi regionami Łotwy, Norwegii i Niemiec będzie tworzyć program dotyczący biogospodarki, finansowany ze środków z programu Interreg.
– Biogospodarka jest mocno wyeksponowana w naszych programach rozwojowych – w turystyce prozdrowotnej, rolnictwie, energetyce odnawialnej i innych. Teraz rusza program dotyczący wymiany doświadczeń i wiedzy w tym zakresie – informuje Tadeusz Pęczek.
W regionie istnieje kilka fińskich biznesów. Największym jest firma Nordkalk, właściciel kopalni w Miedziance, w gminie Piekoszów. Działa u nas również wiele przedstawicielstw fińskich firm.
– Dotąd przedsiębiorstwa z Finlandii wybierały na swoje siedziby głównie północną Polskę. Świętokrzyskie ma potencjał, by przyciągnąć tu podobne biznesy, ale przed nami jeszcze sporo pracy. Powinniśmy też wykorzystywać już istniejące podmioty zajmujące się promocją skandynawskiej przedsiębiorczości w Polsce i wspieraniem ich zamysłów inwestycyjnych, jak Izba Polsko – Skandynawska czy organizacja Finpro – przyznaje konsul Finlandii.
Poprzedni ambasador, Jari Vilén, zdecydował się powołać w Polsce konsulów honorowych. Łącznie jest ich dziesięciu, w tym jeden – Tadeusz Pęczek – działa właśnie w regionie świętokrzyskim. Co ciekawe, żaden kraj skandynawski nie ma u nas aż tylu reprezentantów. Konsulowie pomagają promować Finlandię w kraju, w którym urzędują, a jest wiele dziedzin gospodarki i kultury, z których
Finowie są bardzo dumni.
– To na przykład edukacja, innowacyjność, transfer technologii, energetyka odnawialna, ochrona środowiska, kuchnia czy design, ale też wiele innowacji społecznych – wspomaganie noworodków, matek z dziećmi czy też relacje pracodawca-pracownik. Te relacje opierają się na wzajemnym szacunku, zaufaniu i wsparciu, a nie przesadnym nadzorze czy niezdrowej konkurencji – mówi konsul, dodając: – Finowie nie mają potrzeby demonstrowania swojej zamożności, natomiast w Polsce osoby majętne mają tendencje do życia w stylu „bizantyjskim”, przez co postawę Finów dość trudno nam zrozumieć – podsumowuje”